Po ostatnich opadach raptownie podniósł się stan wód w naszym powiecie. Stan wody na Pilicy podniósł się około metr. Brzegi oraz okoliczne łaki i pola są podmokłe i grząskie. Prosimy o uważne poruszanie się na tych terenach, a szczególną uwagę prosimy skierować na dzieci.
W niedzielę, 23 czerwca 37-latek przebywał ze znajomymi na niestrzeżonym kąpielisku w Białobrzegach, około 200 metrów od starego mostu na Pilicy. Po godzinie 17 wszedł do wody, a potem zniknął z oczu znajomych. Więcej już nikt go nie widział.Ratownicy WOPR natychmiast ruszyli łodziami na miejsce wypadku.Tego samego dnia wszczęto poszukiwania, prowadzone było one także w poniedziałek rano. Brali w nich udział policjanci strażacy, ratownicy wodni. Wezwano także śmigłowiec. Do tej pory mężczyzny lub jego ciała nie udało się odnaleźć. Białobrzescy policjanci i ratownicy WOPR ostrzegają przed kąpielą w Pilicy, która po ostatnich opadach deszczu ma wysoki stan i płynie szybkim nurtem. Przypomnijmy, że w ostatnich dniach jest to już kolejna tragedia na Pilicy. W piątek w Domaniewicach zginął mężczyzna, który płynąc skuterem wodnym uderzył w linę promu. Jest to również kolejna ofiara wody w regionie.
W środę 26 czerwca patrol Powiatoego WOPR w Białobrzegach w składzie Grzegorz Kawecki, Paweł Grabarczyk i Tomasz Tomczyński około godz 18.00 odnalazł w Pilicy na wysokości miejscowosci Brzeźce zwłoki mężczyzny (prawdopodobnie Pawła Kotlarskiego). WOPR w Białobrzegach nie ustawał w poszukiwaniach ciała tonącego od samego zdarzenia. Wraz z policją i strażą pożarną codziennie patrolował brzegi rzeki, aż poszukiwnia osiągnęły oczekiwany skutek. Do akcji poszukiwawczej został skierowny nowoczesny sprzęt w postaci helikoptera i łodzi z sonarami. W środę około godz 16.00 wypłynęła prywatna łodź jednego z członków WOPRu wraz z w/w załogą i po dwóch godzinach intensywnych poszukiwań zauważono w trzcinach ciało topielca. Powiadomiono policję i wszystkie służby niezbędne w takich przypadkach i na tym zakończono poszukiwania.
Powiatowe WOPR składa Rodzinie wyrazy głębokiego współczucia i szczerego żalu z powodu smierci ratownika Pawła Kotlarskiego.